|
STRABISMUS
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Orchidka Fasolka
Dołączył: 26 Lis 2012 Posty: 3
|
Wysłany: Pon Lis 26, 2012 20:12 Temat postu: Dżem dobry! |
|
|
Od razu zaznaczam, że jak znam życie, to z tego posta wyjdzie dwutomowa powieść, za co najmocniej przepraszam. Taki już mój urok.
Przede wszystkim, witam wszystkich serdecznie. Powód mojej obecności tutaj jest raczej oczywisty - mam zeza. Samo forum znalazłam przez przypadek, szukając informacji na temat mojej nieszczęsnej przypadłości i powiem szczerze, że niezmiernie się z tego znaleziska cieszę. Po pierwsze, mile mnie zaskoczyło, że istnieje w ogóle takie małe miejsce w Internecie, gdzie nie muszę ukrywać, że moje oczy przez dwadzieścia cztery godziny na dobę tańczą salsę. Po drugie, dzisiaj jestem po pierwszej od wielu lat wizycie u okulisty i, nie będę ukrywać, że jestem naprawdę podłamana. Od rana ryczę jak bóbr, co jest dość nietypowe, ponieważ jakimś cudem udawało mi się przez lata żyć ze świadomością, że nie potrafię spojrzeć ludziom prosto w oczy (ha...ha...ha...). Być może zadziałała tak na mnie diagnoza pani doktor, może do tej pory myślałam, że wystarczy zrobić sobie jakiś tam prosty zabieg i już wszystko będzie ok? Któż to wie...
W każdym razie, zamiast dalej smędzić i smarkać w chusteczki (z tym, co tu mam, mogłabym otworzyć przetwórnię papieru...) stwierdziłam, że się zarejestruję, opiszę swój przypadek, może rozwięję jakieś swoje wątpliwości, pogadam z kimś i tak dalej...
Ale wracając do tematu. Pierwszy zabieg miałam w wieku czterech i pół roku. Wtedy stwierdzono u mnie zeza zbieżnego. Szczegółów nie pamiętam, wiem, że miałam nosić po zabiegu okulary, których oczywiście nie nosiłam (dzisiaj to bym pewnie nawet w nich spała, byleby tylko wyprostować sobie oczy...). Dzisiaj mam lat dwadzieścia (w grudniu stuknie mi 21) i stwierdzonego zeza rozbieżnego naprzemiennego. Osobiście jestem przerażona. Nie wiedziałam, że ucieka mi też prawe oko, nie wiedziałam, że mogę widzieć inaczej niż inni, nie wiedziałam, że naprawianie oczu nie jest takie proste jak mi się zawsze wydawało. W ogóle, najbardziej przeraża mnie fakt, że mogło się u mine nie wykształcić to widzenie obuoczne. Szukam, czytam, analizuję, wychodzi na to, że jestem w stanie widzieć normalnie, ale pewnie tylko się pocieszam...
W każdym razie, jestem umówiona do specjalisty na luty, wtedy zapadnie decyzja co dalej z tymi moimi oczętami zrobić (do pani dr Budźyńskiej-Sildatke, może ktoś zna?) i czuję, że następne miesiące będą najdłuższymi miesiącami w moim życiu. Dlatego się cieszę, że znalazłam to forum, nie będę się czuła taka samotna.
Rany, ale nasmędziłam... Ok, już koniec. Dodam tylko skąd nick, bo może znajdę tutaj jakąś bratnią duszę. Otóż, jestem do bólu zakochana w mojej pierwszej orchideii. Takie tam zwyczajne maleństwo z marketu. Ma na imię Juliuszek i jak przeżyje ze mną dłużej niż trzy miesiące, to na pewno znajdę mu więcej kolegów, bo te rośliny są po prostu fascynujące. To chyba tyle. : ) |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Pon Lis 26, 2012 20:12 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
jarkacz Zaawansowany forumowicz
Dołączył: 02 Wrz 2009 Posty: 165
|
Wysłany: Pon Lis 26, 2012 20:47 Temat postu: |
|
|
Witaj, z tego co piszesz i jak zrozumiałem, byłaś u zwykłego okulisty. Teraz idziesz do strabologa, ale jak nawet ten cię osłabi i zniechęci, to powinnaś szukać także innego strabologa. Dobrze rokuje fakt, że miałaś zeza od dzieciństwa i to, że po pierwszej operacji poszedł w drugą stronę. Miałem podobnie, a na stare lata postanowiłem to poprawić i dr. Johan z Zabrza mi robiąc operację na dwie raty to naprawiła. Jestem zadowolony. Byłem lekko zdołowany po pierwszym zabiegu u dr. Johan, po drugim najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Jeszcze bym chciał lekko pion poprawić, do pełnego szczęścia, mój przypadek w dziale Nasze zdjęcia. Nie łam się, więcej pewności w siebie i w dobrych lekarzy. |
|
Powrót do góry |
|
|
Orchidka Fasolka
Dołączył: 26 Lis 2012 Posty: 3
|
Wysłany: Wto Lis 27, 2012 10:35 Temat postu: |
|
|
Dzięki wielkie za słowa otuchy!
Jak będzie z tym moim zezikiem zobaczymy. Nie jestem pewna, czy to dobrze (wydaje mi się, że raczej tak...), ale dosyć często udaje mi się oczy wyprostować, mimo, że lewe dość mocno mi odjechało (prawe jest dominujące). Jedyne co mnie trochę martwi to to, że wzrok mam dobry w jednym i drugim oku, więc obawiam się tego podwójnego widzenia. No, ale ja w sumie specjalistą nie jestem, może wcale nie będzie tak źle.
I właśnie nad wizytą u pani dr Jochan się zastanawiam. Jednak lepiej przejechać ten kawał drogi i mieć pewność, że w oczy mi zajrzy ktoś, kto naprawdę się na tym zna. |
|
Powrót do góry |
|
|
jarkacz Zaawansowany forumowicz
Dołączył: 02 Wrz 2009 Posty: 165
|
Wysłany: Wto Lis 27, 2012 16:09 Temat postu: |
|
|
Dla mnie to się wydaje trochę dziwne, że można mieć zeza, widzieć dobrze na oba oczy i nie widzieć podwójnie, a tym bardziej, że się miało już jedną operację w dzieciństwie i zez był w drugą stronę? Moją teorię na temat podwójnego widzenia opisałem tutaj http://strabismus.phorum.pl/viewtopic.php?p=49706&highlight=#49706
Sprowadza się ona w skrócie do tego, że 90% osób ma to po operacji, jeśli oczywiście zeza mieli od urodzenia i na oba oczy jako tako widzą. Zatem dziwne jest, że ty po pierwszej operacji tego podwójnego widzenia nie masz, nawet podczas koncentrowania się na tym, co się widzi.
Wracając do zeza rozbieżnego naprzemiennego, to sam dopiero u dr. Jochan dowiedziałem się, że i u mnie taki występuje i miałem mieć nawet operowane te zdrowe oko, na szczęście dr. się tuż przed operacją odwidziało. Mam takie duże doświadczenie ze swoim zezem, z racji 50 lat i byłem przekonany, że tylko chore oczko zezuje, nigdy nie zaobserwowałem, że oba naprzemiennie, bo nie mogłem, bo tym drugim słabo widzę. Zez od urodzenia, tak jak w moim przypadku rokuje duże szanse na dobre i przede wszystkim TRWAŁE ustawienie po operacji, oczywiście, jak uda się to lekarzowi operującemu podczas operacji dobrze ustawić. |
|
Powrót do góry |
|
|
DawidZabrze Członek rodziny
Dołączył: 31 Maj 2008 Posty: 650 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Wto Lis 27, 2012 18:03 Temat postu: |
|
|
jarkacz napisał: | Dla mnie to się wydaje trochę dziwne, że można mieć zeza, widzieć dobrze na oba oczy i nie widzieć podwójnie, |
Co w tym dziwnego? Oczy sie rozłażą i jak mam widziec podwójnie? Kazda ale to kazda osoba , ktora ma naprzemiennego ma swoje oko prowadzące ktorym skupia wzrok. Mogloby Cie dziwic- proste oczy, dobry wzrok, brak fuzji i brak dwojenia- ja tak mam, ale to kwestia zabiegów nauki i kontroli nad oczami. Osobiście przy rozbieżnym naprzemiennym, nie wierze w stałe operacyjne związanie oczu na wprost.. chociaz mowie to po swoim przypadku. Byc moze przy malych kątach jest to mozliwe.
Polecam Dr Jochan, _________________ Każdy przypadek jest inny. |
|
Powrót do góry |
|
|
DawidZabrze Członek rodziny
Dołączył: 31 Maj 2008 Posty: 650 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Wto Lis 27, 2012 18:06 Temat postu: |
|
|
Jak Dżem to wisniowy . _________________ Każdy przypadek jest inny. |
|
Powrót do góry |
|
|
jarkacz Zaawansowany forumowicz
Dołączył: 02 Wrz 2009 Posty: 165
|
Wysłany: Wto Lis 27, 2012 21:26 Temat postu: |
|
|
DawidZabrze napisał: |
Co w tym dziwnego? Oczy sie rozłażą i jak mam widziec podwójnie? Kazda ale to kazda osoba , ktora ma naprzemiennego ma swoje oko prowadzące ktorym skupia wzrok. Mogloby Cie dziwic- proste oczy, dobry wzrok, brak fuzji i brak dwojenia- ja tak mam, ale to kwestia zabiegów nauki i kontroli nad oczami. Osobiście przy rozbieżnym naprzemiennym, nie wierze w stałe operacyjne związanie oczu na wprost.. chociaz mowie to po swoim przypadku. Byc moze przy malych kątach jest to mozliwe.
|
Jak to co w tym dziwnego? Jeśli każde oko dobrze widzi, a patrzy z różnego kąta, to logiczne, że będzie widzieć obrazy podwójnie. Jak mówię synkowi, który ma zdrowe oczy, żeby zrobił zeza, to też mówi, że wtedy widzi podwójnie. Nic z tego nie rozumiem co piszesz, co znaczy proste oczy, dobry wzrok? Czyli brak wady zeza? To jak ma być dwojenie? Ja miałem (ponoć, wg dr. Jochan) rozbieżny naprzemienny i mam ustawione oczy na wprost. A kąt miałem raczej duży http://strabismus.phorum.pl/viewtopic.php?t=2831 |
|
Powrót do góry |
|
|
DawidZabrze Członek rodziny
Dołączył: 31 Maj 2008 Posty: 650 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Wto Lis 27, 2012 22:04 Temat postu: |
|
|
Twój syn widzi podwójnie bo ma całkowicie sprawne widzenie stereoskopowe... jego mózg nie jest w stanie wyłączyć jednego z oczu ale tez nie może złączyć jednego obrazu kiedy oczy ustawione są pod innym niz prawidłowym kątem wobec siebie. dlatego obraz sie dwoi, w naszych przypadkach, kiedy oko zezuje, mózg wylacza z udziału jedno oko, to jest juz tak oczywiste jak oddychanie.
Kiedy wyprostować oczy osobie ktora przez 15 lat patrzyła jednoczesnie na północ i wschód wtedy dwojenie to standard bo jak wiadomo po 15 latach z widzenia stereo nie ma ani śladu.. mozg nie ma szans na połączenie dwoch obrazów w jedność.
Czlowiek z zezem -> oczy proste = dwojenie. Czlowiek zdrowy ->zez = dwojenie
Podstawy _________________ Każdy przypadek jest inny. |
|
Powrót do góry |
|
|
jarkacz Zaawansowany forumowicz
Dołączył: 02 Wrz 2009 Posty: 165
|
Wysłany: Sro Lis 28, 2012 00:15 Temat postu: |
|
|
Myśmy już ten temat przerabiali Dawidzie, link do niego podałem Orchidce wyżej. Na krótko, na zawołanie nie da się wyłączyć jednego oka, z tego co się tutaj na forum doszkoliłem, to mózg wyłącza widzenie jednego oka na stałe, jeśli ono, te chore dosyć słabo widzi i nie pomaga a przeszkadza w stereoskopowym widzeniu. U mnie na szczęście mózg nie wyłączył słabo widzącego oka i przez kilkadziesiąt lat, jeszcze przed drugą operacją u dr. Jochan widziałem jak się koncentrowałem podwójnie, drugi obraz słabo, bo słabo widzące chore oko. Nie przeszkadzało mi to, bo się specjalnie nad tym nie koncentrowałem. Po drugiej, udanej w sumie operacji u dr. Jochan, nie mam już podwójnego widzenia, bo mam oczy naprostowane. Może jak się bardzo skoncentruję, to gdzieś tam wyczuwam drugi słaby obraz, ale to chyba wyżej, bo oko mam jeszcze zapadnięte w pionie do dołu. Odbicie lustrzane, jak to pisałem.
DawidZabrze napisał: |
Czlowiek z zezem -> oczy proste = dwojenie. Czlowiek zdrowy ->zez = dwojenie
Podstawy |
To jest jakiś absurd, jak człowiek z zezem może mieć oczy proste? Jak człowiek zdrowy, może mieć zeza? |
|
Powrót do góry |
|
|
DawidZabrze Członek rodziny
Dołączył: 31 Maj 2008 Posty: 650 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Sro Lis 28, 2012 13:11 Temat postu: |
|
|
jarkacz napisał: | Myśmy już ten temat przerabiali Dawidzie, link do niego podałem Orchidce wyżej. Na krótko, na zawołanie nie da się wyłączyć jednego oka, z tego co się tutaj na forum doszkoliłem, to mózg wyłącza widzenie jednego oka na stałe, jeśli ono, te chore dosyć słabo widzi i nie pomaga a przeszkadza w stereoskopowym widzeniu. | To nie jest zawołanie, to jest samoczynny odruch, mozg wylacza oko....wyłacza kiedy jest calkowity brak fuzji.. nie kiedy oko jest słabe, to ze slabo widzi to przcież da sie skorygować soczewkami (logiczne) mam stosunkowo małe wady wzroku w okularach praktycznie przejde wszystkie testy, mózg wylacza oko kiedy zezuje zeby nie widziec podwojnie. Kazdy przypadek jest inny!
jarkacz napisał: |
U mnie na szczęście mózg nie wyłączył słabo widzącego oka i przez kilkadziesiąt lat, jeszcze przed drugą operacją u dr. Jochan widziałem jak się koncentrowałem podwójnie, drugi obraz słabo, bo słabo widzące chore oko. Nie przeszkadzało mi to, bo się specjalnie nad tym nie koncentrowałem. Po drugiej, udanej w sumie operacji u dr. Jochan, nie mam już podwójnego widzenia, bo mam oczy naprostowane. Może jak się bardzo skoncentruję, to gdzieś tam wyczuwam drugi słaby obraz, ale to chyba wyżej, bo oko mam jeszcze zapadnięte w pionie do dołu. Odbicie lustrzane, jak to pisałem. |
I mam dokladnie tak samo, przed zabiegami kiedy sie koncentrowalem i ustawialem oczy prosto widzialem podwojnie, teraz juz tak nie jest... i o to chodzi Dr Jochan! ustawic oczy prosto nie mając widzenia stereo jednoczesnie nie widzac podwojnie.
DawidZabrze napisał: |
Czlowiek z zezem -> oczy proste = dwojenie. Czlowiek zdrowy ->zez = dwojenie
Podstawy
To jest jakiś absurd, jak człowiek z zezem może mieć oczy proste? Jak człowiek zdrowy, może mieć zeza? |
Podałes przyklad Twojego syna- kiedy zezuje na zawołanie to widzi podowjnie, normalne... zezowaty moze miec proste oczy po zabiegach lub tez na zawołanie. Nie wiem co tutaj tlumaczyc.......... _________________ Każdy przypadek jest inny. |
|
Powrót do góry |
|
|
jarkacz Zaawansowany forumowicz
Dołączył: 02 Wrz 2009 Posty: 165
|
Wysłany: Sro Lis 28, 2012 15:14 Temat postu: |
|
|
DawidZabrze napisał: | To nie jest zawołanie, to jest samoczynny odruch, mozg wylacza oko....wyłacza kiedy jest calkowity brak fuzji.. nie kiedy oko jest słabe, to ze slabo widzi to przcież da sie skorygować soczewkami (logiczne) mam stosunkowo małe wady wzroku w okularach praktycznie przejde wszystkie testy, mózg wylacza oko kiedy zezuje zeby nie widziec podwojnie. Kazdy przypadek jest inny! |
Dla mnie to nowość. Tak jak piszesz, są różne przypadki, ja opieram się na swoim, zez od urodzenia i u mnie widzę słabo na chore oko i nie miałem szans, by to skorygować (ani widzenia, ani zeza) soczewkami. Ani bym mógł w jakiś sposób mieć wpływ na ustawianie oczu, nawet na chwilę. Za słabo widzę na to oko. Tak jest widocznie w takim przypadku jak twój, gdzie masz małą wadę wzroku. |
|
Powrót do góry |
|
|
Orchidka Fasolka
Dołączył: 26 Lis 2012 Posty: 3
|
Wysłany: Czw Lis 29, 2012 10:15 Temat postu: |
|
|
Łojej, chwilę mnie nie było, a widzę, że tu się wywiązała dosyć ciekawa dyskusja.
Może ja dokładniej opiszę jak to jest u mnie z tym widzeniem. Jak wspominałam, wzrok mam dobry w jednym i drugim oku. Dominujące jest oko prawe, więc w zasadzie jest cały czas wyprostowane (a przynajmniej takie się wydaje - możliwe, że w rzeczywistości i tak ustawiam je pod innym kątem niż normalnie), natomiast lewe sobie gdzieś tam dalej odlatuje. Jak czasem spojrzę lewym, to jest odwrotnie, przy czym oko prawe, jako częściej używane, ucieka mi mniej.
Wspominałam wcześniej też, że czasami udaje mi się oczy wyprostować. W takiej sytuacji nadal patrzę jednym okiem, więc może dlatego mimo wszystko nie widzę podwójnie. Podwójne widzenie zdarza mi się tylko wtedy, kiedy dosłownie próbuję zrobić zeza zbieżnego i patrzę na przedmioty znajdujące się blisko twarzy. A i tak nie zawsze to podwójne widzenie się pojawia.
Cóż mogę więcej dodać... Jedyne co pamiętam z zabiegu z dzieciństwa, to to, że nie do końca się udał. Potem już żadnych zabiegów nie miałam. |
|
Powrót do góry |
|
|
DawidZabrze Członek rodziny
Dołączył: 31 Maj 2008 Posty: 650 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Czw Lis 29, 2012 12:50 Temat postu: |
|
|
Jakbym czytał swoj przypadek równiez prowadze prawym. Takze tylko wizyta potem wytrwałość przy zabiegach. _________________ Każdy przypadek jest inny. |
|
Powrót do góry |
|
|
raf Raczkujący
Dołączył: 17 Lis 2012 Posty: 28
|
Wysłany: Pią Lis 30, 2012 00:39 Temat postu: |
|
|
DawidZabrze napisał: | Twój syn widzi podwójnie bo ma całkowicie sprawne widzenie stereoskopowe... jego mózg nie jest w stanie wyłączyć jednego z oczu ale tez nie może złączyć jednego obrazu kiedy oczy ustawione są pod innym niz prawidłowym kątem wobec siebie. dlatego obraz sie dwoi, w naszych przypadkach, kiedy oko zezuje, mózg wylacza z udziału jedno oko, to jest juz tak oczywiste jak oddychanie.
Kiedy wyprostować oczy osobie ktora przez 15 lat patrzyła jednoczesnie na północ i wschód wtedy dwojenie to standard bo jak wiadomo po 15 latach z widzenia stereo nie ma ani śladu.. mozg nie ma szans na połączenie dwoch obrazów w jedność.
Czlowiek z zezem -> oczy proste = dwojenie. Czlowiek zdrowy ->zez = dwojenie
Podstawy |
Wybacz mój mało elegancki ton ale większych bredni to dawno nie widziałem...całkowicie sprawne widzenie stereo..i dwojenie.....myśle ze nie masz nawet elementarnej wiedzy o tym..więc wybacz ale nie mieszaj ludzia w głowach. ...Do tego mozg ma wyłaczac jeden obraz i to jest wg ciebie normalne. ..proponuje nie wypowiadać się o rzeczach o których nie masz pojęcia bo jedzie wiocha i to mocno. |
|
Powrót do góry |
|
|
DawidZabrze Członek rodziny
Dołączył: 31 Maj 2008 Posty: 650 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Pią Lis 30, 2012 13:44 Temat postu: |
|
|
raf napisał: |
mozg ma wyłaczac jeden obraz i to jest wg ciebie normalne. |
Skoro musze to tlumaczyc to tak na dobrą sprawe nie masz zeza.. bo nie da sie funkcjonować normalnie z podwójnym widzeniem, które pojawiło sie de facto po prostowaniu oczu. Tłumienie drugiego obrazu to jedyna droga do prostych oczu i funkcjonowania normalnie _________________ Każdy przypadek jest inny. |
|
Powrót do góry |
|
|
raf Raczkujący
Dołączył: 17 Lis 2012 Posty: 28
|
Wysłany: Pią Lis 30, 2012 14:22 Temat postu: |
|
|
Generalnie wyjąłeś to z kontekstu ale ok...
Pozdrawiam |
|
Powrót do góry |
|
|
raf Raczkujący
Dołączył: 17 Lis 2012 Posty: 28
|
Wysłany: Pią Lis 30, 2012 14:28 Temat postu: |
|
|
lol...aż z ciekawości przeczytałem cały wątek...chodziło w Twojej wypowiedzi o zdrową osobą obuoczną..no cóż...pomyliłem się...rozumując, ze widzenie stereo występuje kiedy się obraz dwoi...sorry dude. |
|
Powrót do góry |
|
|
jarkacz Zaawansowany forumowicz
Dołączył: 02 Wrz 2009 Posty: 165
|
Wysłany: Pią Lis 30, 2012 16:10 Temat postu: |
|
|
DawidZabrze napisał: |
Skoro musze to tlumaczyc to tak na dobrą sprawe nie masz zeza.. bo nie da sie funkcjonować normalnie z podwójnym widzeniem, które pojawiło sie de facto po prostowaniu oczu. Tłumienie drugiego obrazu to jedyna droga do prostych oczu i funkcjonowania normalnie |
Jak się ma idealnie proste oczy, to się nie ma zeza, tłumaczyłem to już kiedyś, patrz załączony link do wątku. |
|
Powrót do góry |
|
|
DawidZabrze Członek rodziny
Dołączył: 31 Maj 2008 Posty: 650 Skąd: Zabrze
|
Wysłany: Pią Lis 30, 2012 20:18 Temat postu: |
|
|
Zez to nie tylko wizualne odchylenie oczu.. to też zaburzenie widzenia stereoskopowego, no ale jakie to ma znaczenie cytując moja wypowiedz? _________________ Każdy przypadek jest inny. |
|
Powrót do góry |
|
|
jarkacz Zaawansowany forumowicz
Dołączył: 02 Wrz 2009 Posty: 165
|
Wysłany: Pią Lis 30, 2012 21:42 Temat postu: |
|
|
To inaczej, jak się ma idealnie proste oczy, to nie ma się prawa mieć podwójnego widzenia. |
|
Powrót do góry |
|
|
Reklama
|
Wysłany: Pią Lis 30, 2012 21:42 Temat postu: |
|
|
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|